Po ostatnim spotkaniu z cyklu "Morskie Korzenie Gdyni" wiemy, kim był dziarski marynarz maszerujący na lewym skrzydle, w pierwszej czwórce. Ta fotografia, rozprowadzana była w latach 20. w formie pocztówek. Pozyskaną z zasobów Muzeum Miasta Gdyni reprodukcję, wydaliśmy także jako pocztówkę, promującą Legendę Morską Gdyni. A pani Alicja Cegielska, na swojej oryginalnej pocztówce, pokazała marynarza z karabinem i powiedziała - "to mój dziadek, wciąż tropię historię Jego życia".
A dziadek to Antoni Gajdek,urodzony w 1903 r. we Lwowie, służący w Marynarce Wojennej w latach 1924 - 1927. Zdjęcie pochodzi z roku 1926 lub 1927. Marynarze paradują przed nieistniejącym budynkiem dworca kolejowego.
Po zakończeniu służby wojskowej rozpoczyna pracę w Żegludze Polskiej, początkowo jako palacz i smarownik na s/s "Gdańsk". Zdobywa dyplom oficera mechanika i po przejściu do firmy Polskarob, do wojny pływa na węglowcach. Podczas wojny pływa w konwojach, bierze udział inwazji na Normandię.
Wraca do kraju w 1947 r., i w następnym roku rozpoczyna pracę w administracji żeglugowej. Stopniowo awansuje do stanowisk zastępcy dyrektora d/s technicznych przedsiębiorstw połowowych Arka, Dalmor, później PLO. Pracuje później jeszcze w świnoujskiej Odrze i Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni. Na emeryturę przechodzi w 1971 r.
Antoni Gajdek na morzu i dla gospodarki morskiej przepracował 47 lat i 7 miesięcy. Pani Alicja stara się dokumentować morską karierę swego dziadka, jednego z tych, którzy tworzyli Legendę Morską Gdyni.